Duży Rynek wraz z przylegającymi kamienicami powstał w drugiej połowie XIX wieku, po przenosinach miasta na lewy brzeg Wdy. Wówczas Świecie znajdowało się pod pruskim panowaniem. W czasach PRL-u na rynku noszącym wówczas nazwę plac 1 Maja, stał ,,Pomnik Braterstwa Broni”, przedstawiający żołnierza polskiego i radzieckiego. W latach 90. było tu targowisko miejskie. Na zakupy w rynku do niedawna przyjeżdżała spora część świecian. Po wybudowaniu sześciu supermarketów sytuacja diametralnie się zmieniła. Obecnie w rynku skupia się życie towarzyskie. Na ławeczkach wygrzewają się emeryci, pod parasolami spotyka się młodzież. Mirosław Kruczkowski ze swoją ulubienicą Kamą. Świecie, 2005 r. Foto MK.

więcej o projekcie

Niewiele jest w Polsce takich miasteczek, jak Gniew, które zachowały swój średniowieczny układ przestrzenny wokół centralnego miejsca, czyli rynku, choć i tu nie obyło się bez zniszczeń i przebudowy na przestrzeni stuleci. Np. z dwóch pomp, które działały tu do momentu uruchomienia sieci wodnej, pozostała tylko jedna. Nie przetrwał XIV-wieczny okazały ratusz, który częściowo rozebrano, by na jego miejscu zbudować kościół ewangelicki, w którym pierwszą mszę odprawiono w 1823 r. Ale i jego ostatecznie rozebrano w 1957 r. Przed II wojną światową Gniew był wtedy 3,5 tys. miasteczkiem rzemieślników i kupców. Wokół rynku, prawie w każdej kamienicy mieścił się na parterze albo sklep, albo restauracja albo jakiś warsztat. W części rynku zachowały się charakterystyczne arkady. Gniew, 2005 r. Foto JK.

więcej o projekcie

Dla Andrzeja Skrzeszewskiego zawód kominiarza to tradycja rodzinna sięgająca czwartego pokolenia. Kominiarzem był pradziadek, dziadek, ojciec. W zawodzie pracują też czterej bracia. Pan Andrzej jest kierownikiem Rejonowego Zakładu Kominiarskiego 1B w Świeciu. Na co dzień pracuje za biurkiem, ale zdarza się, że wraz z braćmi wykonuje tzw. „czarną robotę”. Piotr, Adam i Andrzej Skrzeszowscy na ulicy Księcia Grzymisława. Świecie, 2005 r. Foto JK

więcej o projekcie

Jarosław Struczyński i Krzysztof Górecki znają się od dzieciństwa. Obaj urodzili się w Gniewie. Zawodowo związali się w 1990 r. kiedy Jarosław objął funkcję dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury z siedzibą na zamku, a Krzysztof instruktora plastyki. Od 1992 r. wspólnie przygotowują spektakle, inscenizacje oraz turnieje rycerskie, m.in.: Podróże w przeszłość, Vivat Vasa!, Międzynarodowy Konny Turniej Rycerski o Miecz Jana III Sobieskiego. To sprawia, że zamek gniewski uznawany jest za jeden z głównych ośrodków upowszechniania historii w Polsce. Kasztelan Jarosław Struczyński w niemieckiej zbroi gotyckiej i Pułkownik Krzysztof Górecki w 17-wiecznym stroju szlacheckim. Gniew, 2006 r. Foto JK.

więcej o projekcie

Dominik Kozioł swoją przygodę z filmem rozpoczął w 1958 r., kiedy znalazł się w pierwszej grupie członków Amatorskiego Klubu Filmowego „Nowa Huta”. Z czasem AKF „Nowa Huta” stał się drugim po Gdyni najbardziej znanym klubem w Polsce. Swoje filmy realizowali tu wybitni twórcy: Wincenty Ronisz, Andrzej Trzost-Rastawiecki i Krzysztof Zanussi, a także Andrzej Jeziorek, Ewa Strzałka i Martyna Kłos, którzy później stanowili kadrę ośrodka Telewizji Kraków. Dominik Kozioł ukończył studia na Wydziale Operatorskim Łódzkiej Szkoły Filmowej. W swoim dorobku ma zarówno realizacje filmów dokumentalnych, reportaży i filmów popularnonaukowych. Od 1992 r. wspólnie z żoną Kingą Sendor-Kozioł prowadzi studio "TAURUS-FILM". Dominik i Kinga Kozioł w swoim mieszkaniu. Kraków - Nowa Huta, 2006 r. Foto JK.

więcej o projekcie

Piotr Tomasik od 13 lat uprawia kulturystykę. Dwa lata temu wspólnie z bratem Sławomirem otworzył na osiedlu siłownię “Studio ATLAS”. Piotr Tomasik i Marcin Sowiński (przy hanglach) przygotowują się do Pucharu Polski oraz Mistrzostw Polski Weteranów w Kulturystyce i Fitness. Świecie, 2006 r. Foto JK.

więcej o projekcie

Po włożeniu ciasta do pieca każdy bochenek obmywa się wodą. Potem trafiają do pieca o temperaturze od 220 do 240oC. Chleb piecze się około 45 minut. W piecu opalanym węglem, chleby przekłada się do górnej komory. Tam „dopieka” się w nieco niższej temperaturze – około 190oC. Po takim czasie można wyjmować już złocisty, pachnący bochenl. Jednorazowo w piecu węglowym wypieka się około 160 bochenków chleba. Świecie, 2005 r. Foto MK.

więcej o projekcie

Poledno w 2. poł. XVI w. należało do dóbr królewskich, których dzierżawcą w 1565 r. był kasztelan elbląski Rafał Konopacki. On to wybudował dwór, osuszył łąki, założył stawy i zbudował groble. Do naszych czasów przetrwały m.in. owczarnia, kuźnia i stodoła szachulcowa z końca XIX w. , gorzelnia z 1919 r., eklektyczny dwór. Ponadto park o pow. 17 ha. z zabytkowym starodrzewiem w wieku 100-130 lat oraz jeziorem. Poledno, 2004 r. Foto MK.

więcej o projekcie

Jedną z ważniejszych i bardziej charakterystycznych grup kulturowych Doliny Dolnej Wisły i Żuław byli Menonici. Stanowili oni odłam protestanckiego ugrupowania anabaptystów, powstałego w 1. poł. XVI w. w Niderlandach. W wyniku prześladowań religijnych wyemigrowali z ojczyzny i w 2. poł. XVI w. zaczęli zasiedlać dolinę Wisły i Pomorze. Menonici byli biegli w sztuce osuszania oraz zagospodarowywania podmokłych terenów. Zbudowali sieć kanałów oraz urządzeń odwadniających, które zamieniły nieużyteczne dotąd podmokłe grunty w żyzne pola i pastwiska. Krajobraz ten przetrwał do dzisiaj wraz z pozostałościami specyficznej holenderskiej drewnianej zabudowy z cmentarzami, szkołami oraz domami modlitw. Po 1945 r. zostali zmuszeni do opuszczenia Polski. Okolice Gruczna, 2004 r. Foto MK.

więcej o projekcie

Każdego roku wody Wisły w Dolinie Dolnej Wisły występują z brzegów i zalewają nadbrzeżne łąki. Zjawisko to jest związane z topniemiem śniegu w Tatrach i częstymi opadami deszczu. Mieszkańcy domostw położonych najbliżej terenów zalewowych z niepokojem czekają na roztopy. A kiedy woda się pojawi, albo liczą straty, albo cieszą się, że tym razem ich dobytek nie ucierpiał. Wiosenne roztopy mają jeszcze i taki wymiar, zalane wodą łąki stanowią jedyny i niepowtarzalny wiosenny pejzaż. Świecie, 2004 r. Foto MK.

więcej o projekcie

Czym zajmuje się Karnasiewicz Studio ?

Jesteśmy moblinym studiem fotograficznym. Oferujemy usługi komercyjne (fotografia ślubna, biznesowa, rodzinna i inne). Organizujemy projekty artystyczne (wystawy, wydawnictwa, itp.)
więcej